Idealne mielone powinny być delikatne, soczyste i puszyste w środku, a z zewnątrz mieć chrupiącą, rumianą skórkę. Mało komu jednak udaje się uzyskać taki wymarzony efekt, a zamiast tego otrzymujemy twarde i suche jak wiór kotlety. Jest jednak prosty patent, dzięki któremu masa z mięsa mielonego stanie się maksymalnie soczysta i delikatna. Zobaczcie, jak to zrobić.

Jak zrobić delikatne mielone?

Zwykle robiąc kotlety mielone, po prostu wbijamy jajko do mięsa mielonego, ale mało kto wie, że dobrze jest zrobić z nim jeszcze 1 dodatkową czynność. Warto najpierw oddzielić białka od żółtek, a następnie ubić z nich sztywną pianę, a żółtka utrzeć z masłem. Ta metoda co prawda odrobinę wydłuży przygotowania, ale zdecydowanie warto poświęcić kilka dodatkowych minut, aby osiągnąć taki efekt. Przygotowana w ten sposób masa na kotlety będzie bowiem puszysta jak chmurka i tak delikatna, że po usmażeniu rozpłynie się w ustach.

Ważne jest jednak, aby zachować odpowiednią kolejność, czyli najpierw wymieszać mięso z namoczoną bułką, przyprawami oraz żółtkami utartymi z masłem i porządnie wyrobić masę przez minimum 5 minut. Dopiero wtedy, gdy mięso jest już dobrze wyrobione i napowietrzone, na samym końcu dodajemy pianę z białek i bardzo delikatnie mieszamy masę, aby nie opadła. Z tak przygotowanego mięsa formujemy kotlety i smażymy je jak zwykle.

Jak smażyć mielone, aby nie stały się suche?

Niestety, nawet najlepiej przygotowaną masę na mielone można zepsuć przez nieodpowiednie smażenie, dlatego ważne, aby trzymać się kilku podstawowych zasad:

  • mielone wrzucamy na mocno rozgrzany tłuszcz,

  • kotlety zawsze wrzucamy na patelnię małymi partiami,

  • mielone smażymy przez około 5 minut z każdej strony,

  • na koniec smażenia zwiększamy ogień, aby skórka się zarumieniła.