Fot. Artur Rogalski, Stylizacja: Anna Borowska
4.6 (145)
Terrina z szynki to przykład wariacji na temat wytrawnej galarety. Doskonale sprawdzi się jako przystawka lub świąteczne danie główne.
szynka 2 kg
szalotka 2 szt.
seler naciowy 1 szt.
marchewka 1 szt.
liść laurowy 2 szt.
pieprz 5 g
Do sporego garnka wkładamy szynkę, warzywa, liście laurowe i i zalewamy wodą, aby była całkowicie przykryta. Doprowadzamy do wrzenia, częściowo przykrywamy i gotujemy na wolnym ogniu, ok. 3 godz. Kontrolujemy i uzupełniamy wodę, aby szynka była zawsze przykryta. Szynkę wyjmujemy i studzimy. Wyrzucamy warzywa i liście laurowe, ale zachowujemy 1 l wywaru, który odparowujemy do 200 ml, gotując na małym ogniu.
Gdy szynka będzie wystarczająco chłodna, aby poradzić sobie z jej rozrywaniem palcami, ściągamy skórę, ścięgna i tłuste kawałki, odrzucamy. Resztę mięsa rwiemy na spore włókna. Niewielką foremkę do pasztetu lub terriny wykładamy folią spożywczą. Porozrywane mięso przyprawiamy pieprzem, przekładamy do formy. Zredukowany wywar wylewamy na mięso w formie, przykrywamy folią. Schładzamy przez co najmniej 24 godz. lub 2–3 dni. Przed podaniem usuwamy folię i podajemy pokrojoną w plastry, najlepiej z chutneyem z mango lub ananasa, albo po prostu z chrzanem.
Przepis pochodzi z magazynu "Moje Gotowanie" nr 4/2018.
Porady
Zobacz także: szynka wolno pieczona z czosnkiem, cytryną i szałwią