Piżmian jadalny (łac. Abelmoschus esculentus), czyli okra, nie jest w Polsce zbyt popularna, choć wegetarianie, weganie, miłośnicy zdrowego żywienia, kuchni południowoamerykańskiej i orientalnej dobrze znają tę roślinę. Występuje pod różnymi nazwami, które mogą powodować mętlik w głowie. Po angielsku to lady’s finger (dosłownie palec damy) – faktycznie gdyby nie zielony kolor, o pomyłkę byłoby nietrudno. Kolejna z nazw, pod którą kryje się okra, to ketmia jadalna. Niektórzy nazywają tę roślinę okro.

Wyrażenie ki gnombo w języku bantu oznacza właśnie okrę, która jest głównym składnikiem gumbo, stworzonego w XVIII wieku w południowej Luizjanie dania z mięsa, warzyw i ryżu. O nim jednak za chwilę. W języku francuskim okra to gumbo lub gombo. Dherosh, bamya, bhindi – to jeszcze inne nazwy okry.

Okra – skąd pochodzi?

Abelmoschus esculentus wywodzi się z Afryki. Bardzo lubi ciepło. Rośnie w krajach, w których panuje klimat tropikalny bądź subtropikalny – oprócz Afryki również w Azji. Jest to roślina jednoroczna osiągająca kilka metrów wysokości (maksymalnie ok. 3–4). Jadalne są owoce okry: zielone i podłużne, przypominające fasolkę szparagową albo papryczkę chili, ostro zakończone i mające podłużne rowki na skórce. Jednak szczególnie interesująco owoce ketmii wyglądają w przekroju. Mają duże białe, ułożone foremnie pestki, po kilka na strąk.

Piżmian jadalny dostępny jest przede wszystkim latem. Najlepiej wybierać intensywnie zielone, jędrne strąki bez przebarwień, wgnieceń i odbarwień na czubkach. Stanowią wtedy bogate w składniki odżywcze, smaczne warzywo.

Właściwości odżywcze okry

Okra jest przede wszystkim bogata w witaminy C, A i K. Ponieważ zawiera znaczną ilość wody, jest niskokaloryczna – porcja 100 g to ok. 65 kcal. Taka ilość okry w 1/3 pokrywa dzienne zapotrzebowanie na witaminę C i w 1/2 na kwas foliowy (witaminę B9). Ta druga jest szczególnie potrzebna przyszłym matkom (zapobiega wadom cewy nerwowej u płodu), ale nie tylko – kwas foliowy reguluje funkcjonowanie układu krwionośnego oraz sercowo-naczyniowego. Jego niedobór skutkuje m.in. przemęczeniem, spadkiem nastroju, problemami z zasypianiem, anemią, zaburzeniami krwiotwórczymi czy trawienia. W nasionach okry znajdują się niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe z grupy omega.

Warto jeść okrę ze względu na obecność pektyn, które obniżają poziom „złego” cholesterolu LDL i chronią przed wrzodami żołądka, a przy tym regulują pracę jelit i korzystnie wpływają na przewód pokarmowy. Z kolei luteina i karotenoidy to znajdujące się w okrze cenne fitosubstancje chroniące przed starczym zwyrodnieniem plamki żółtej oka oraz zaćmą.

Regularne spożywanie okry reguluje poziom cholesterolu i cukru, korzystnie wpływa na nastrój i koncentrację, zapobiega zaparciom, opóźnia procesy starzenia się, wzmacnia skórę, włosy i paznokcie. Okra wykazuje również działanie przeciwnowotworowe.

Okra w kuchni

Roślina występuje w daniach zarówno kuchni orientalnej, jak i na południu Stanów Zjednoczonych. Przed użyciem należy ją dokładnie umyć i usunąć ogonek. Ma na skórce delikatny meszek – niektórzy, by się go pozbyć, czyszczą strąki szczoteczką, nie jest to jednak konieczne. W czasie gotowania z okry wycieka lepki płyn. W naturalny sposób zagęszcza on sos czy potrawę, co powinno zwrócić uwagę osób, które nie chcą zagęszczać potraw albo zup mąką bądź zasmażką.

Okrę można jeść na surowo, np. jako przekąskę. Nie powinno się jej wtedy kroić, żeby nie wyciekł z niej sok. Strąki ułóż na półmisku (np. w towarzystwie marchewki oraz selera naciowego). W miseczce obok podaj sos. Surowa okra, np. pokrojona w plasterki, pasuje do sałatek. Jej sos zagęści dressing.

Zazwyczaj jednak okra serwowana jest na ciepło. Można ją dusić, grillować, gotować (również na parze), smażyć, piec. Bardzo dobrze smakuje uduszona z dodatkiem jarzynek i mięs. Na południu Stanów Zjednoczonych serwuje się wspomniane wcześniej gumbo. Przygotowuje się je na bazie mięsa albo skorupiaków, warzyw (takich jak cebula, pietruszka, papryka, seler i oczywiście okra), intensywnego bulionu i aromatycznych przypraw. W Nowym Orleanie w stanie Luizjana gumbo można podawać w wersji łączącej mięso w formie kiełbasek ze skorupiakami. Potrawę serwuje się z ryżem. Ciekawym dodatkiem do potraw będzie okra marynowana lub suszona. W sklepach można też dostać sprzedawaną w puszce okrę konserwową.

Jak przechowywać okrę?

Oka jest nietrwała. Najlepiej spożyć ją krótko po przyniesieniu do domu. Jeśli ma być przechowywana, nieumyte okazy należy ułożyć w papierowej torebce i schować do lodówki maksymalnie na 2–3 dni.